poniedziałek, 6 lipca 2009

Mój nowy blog

Poczułem głód pisania, więc założyłem bloga o innej formule niż ten. Zaglądajcie tam, bo będzie co czytać :)



link w screenshotcie

King is dead...


Tja... musiałem i ja. Nie żebym jakoś odczuł głęboki żal. Michaela Jacksona (bo o nim mowa) nie słuchałem dla przyjemności od... no... 5 klasy podstawówki. To będzie od '93 roku. Jakoś w zeszłym chyba roku, będąc w pracy puściłem EMPiKowego składaka 'King of Pop', bo przyszedł w dużej ilości i chciałem się go szybko pozbyć. Więc, jak widać nie koniecznie mój świat się zmienił po jego zejściu.

A dlaczego tutaj o tym piszę? Odpowiedź jest prosta - przyszedłem dziś rano do pracy, a tu na moich NOWOŚCIACH MUZYCZNYCH, nic tylko Jacko. Hmm... Wolna sobota, nowa dostawa... I proszę.

Ostatno przeczytałem sobie książkę kolegi ze studiów, Jakuba Ćwieka, pt. 'Gotuj z papieżem'. Jeśli nie wiecie do czego piję, to już tłumaczę. To opowiadanie zaczyna się od tego, że bohaterowie będąc w EMPiKu (sic!) widzą na 'choince' (czyli stole promocyjno/ekspozycyjnym na dobrze rotujący/przeceniony towar) tylko książki o papieżu, papieża i wszytskim co go dotyczyło. Tak, to było jakoś w rocznicę czy też nie długo po jego śmierci. Teraz jest podobnie. Miło, że zwiększy mi się i tak wysoka sprzedaż na dziale, bo MJ teraz będzie schodził jak świeże bułeczki, ale ciężko puścić cokolwiek innego niż Michałka na salon... A to bywa wkurwiające. Rozumię - puszczamy, bo napędzamy sprzedaż, ale do ch... pana! Mam inne płyty na stanie, i na pewno tez chcę ich się pozbyć. A klient i tak kupi Majkela, bo on przecież zmarł i trzeba.

Taki miły stadny pociąg do umarłych. Nekrofilia, jak pamiętam z żartów z LO. Praca w EMPiKu może nie jest jakoś specjalnie opłacalna pod względem finansowym, ale jeśli sie jest pasjonatem (jak ja) to może sprawiać przyjemność. Jako antropolog mam w tej sytuacji jeszcze możliwość szczegółowej obserwacji i analizy tego, co dzieje się przez te 6 godzin w miejscu, w którym pracuję.

Nie chciałbym, by Lemmy umierał, ale mam jego trzy CD na stanie, i fajnie by było, jakby sie sprzedały.

Kliencie drogi. Kupisz?

Praca na MacBooku white C2D 2.1 gHz, 1GB RAM



Przy ostatnich dwóch postach na szybko wstawiałem foty ze screenów z YouTube. Nie wyobrażam sobie pracy na PC nad taką ilością zdjęć. Znaczy - komfortowej i szybkiej. Z przerwami na herbatę i fajki ofkors :]








Bez expose oraz pulpitow, to byłaby mordęga! Tylko wkurza to, że w GIMPie do copy/paste używa się controla zamiast commanda ('jabłka')...

Temperatura na moim procku dwa razy sięgnęła ponad 80 stC. A komp hulał, jakby nigdy nic. Tylko głośniej.

RAM po pracy -->


Temperatury po pracy -->


Dobranoc!

TopGEAR w Wietnamie cz. 2



No więc nadszedł czas na ostatni odcinek wędrówki po tym ciepłym kraju :)



TopGEAR w Wietnamie cz. 1

Dziś (w sumie to wczoraj), pokazała się u mnie w subskrybcji kolejna część wycieczki 3 angielskich 'gentlemanów' po pewnym kraju w Azji płd. wsch.

Oto co wyszło :)





Miłego!