piątek, 3 kwietnia 2009

Panna Młoda ciągle zdycha!



Mamy króla ... a raczej mego prywatnego współwładcę. 'Age of Nero' Satyricon i 'For Lies I Sire' MDB to najlepsze wydawnictwa od czasów 'Rebel Extravaganza' i 'Songs Of Darkness, Words Of Light'. Tak się jednak składa, że Norwedzy wg mnie ciągle nie przeskoczyli poprzeczki swego dzieła z 1999 roku, a Brytole... Pobili swoje w wielkim stylu!

Co zrobili dobrze? W przeciwieństwie do ostatniego SAMAEL, My Dying Bride stworzyli Lp, które ma więcej niż 2 dobre kawałki a reszta to nie pozostająca w pamięci ściana dźwięku.
Każdy kawałek się wyróżnia. Brak wypełniaczy. Świetne rify, wokale, teksty jak zawsze rewelacyjne. Perkusja? Nie znam płyty MDB, w których sekcja rytmiczna była by przeciętna.

Moje ulubione kawałki - 'Bring Me Victory', 'Shadow Haunt' oraz 'A Chapter In Loathing'.

POLECAM!