sobota, 4 lipca 2009

Norweska ekstrema na najwyższym poziomie!


Oczywiście nie agresji czy innych takich napierdalanek. Czerń, stoner, rock'n'roll! Wydaje to Indie Recordings, a zwie się owy twór Fenriz' Red Planet&Nattefrost. Album zwie się "Engangsgrill" i raczej nie kojarzy się z Darkthrone. Chociaż klimat jest. Zatęchły :]



Rozpiska wygląda tak:
Side Nebulah: Fenriz' Red Planet:
01. My Ship Sailed Without Me
02. Jon Carter, Man On Mars
03. Temple Of The Red Dawn Rising

Side Lustmord: Nattefrost
04. Nekronaut II
05. Uskyldighet
06. Sin Goddammit
07. Lustmord
08. Humiliated And Pissed Upon

A brzmi to tak :



-------------------------------------

Leci CF i punkiem... czyli CF :P


A żeby dodać jeszcze więcej męskości, popatrzcie sobie chwilę, bo panienek u mnie dawno nie było :]




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz